Dzisiaj otrzymałam całkiem sympatyczną przesyłkę, na którą trochę się naczekałam. Zainteresowałam się Joy Box'em, który widziałam dosyć niedawno na blogu pinkmustache. Stwierdziłam, że sama czegoś takiego poszukam. W międzyczasie znalazłam kilka stron, które pozwalają testować produkty. Tak też trafiłam na Face&Look. Na początku nie wiedziałam, o co właściwie chodzi i jak mam zdobywać punkty. Akurat ta strona ma do zaoferowania kilka różnych box'ów. Są dostępne aż do wyczerpania. Za każdy zakupiony box otrzymujemy 50 pkt, a np. za komentarz 1 pkt. 100 pkt to cena, jaką trzeba zapłacić za udział w projekcie. Ten z kolei jest organizowany raz na jakiś czas, ale nawet gdyby nie brać go pod uwagę i może opiszę go innym razem - boxy są warte zainteresowania. Na ogół kupimy w nich kosmetyki za cenę znacznie niższą, często nawet dwukrotnie.
Ja zdecydowałam się na F&L BOX PIĘKNE WŁOSY. Z racji tego, że moje pasemka to od jakiegoś czasu dla mnie prawdziwa bolączka. Już sama nie wiem, co z nimi nie tak... A może problem w tym, że właśnie wszystko? Jest ich mało. Wypadają. Od nasady przesadnie się przetłuszczają, a na końcach są wysuszone. Próbuje różnego rodzaju pielęgnacji, ale większość z nich nie daje długotrwałego skutku. Pomyślałam, że może warto zainwestować w coś specjalnego?
Nie przedłużając... Zapłaciłam za niego 39,99 zł. W środku znajdują się trzy maski do włosów:
1. zwiększająca objętość
2. z kompleksem płynnej keratyny
3. z olejkiem arganowym
oraz dwa elixiry:
1. Elixir ziołowy
2. Elixir proteinowy
do tego wszystkiego dochodzi jeszcze olej arganowy i... gazetkę. Warto poczytać. Poza tym jest darmowym dodatkiem, a darmowych rzeczy się nie krytykuje ;) Wszystkie kosmetyki są marki "Loton".
Moim zdaniem całkiem niezły zestaw. Postaram się powoli przybliżyć każdy z powyższych produktów. No może poza gazetką...
1. Maska zwiększająca objętość włosów:
- opis na pokrywce: "Długotrwały efekt zwiększonej objętości"
- opis z boku: "Polecana jest do wszystkich rodzajów włosów w tym cienkich i zniszczonych. Maska unosi włosy u nasady nadając im efekt długotrwałej objętości bez ich obciążania. Proteiny pszenicy, ekstraktu z siedmiu ziół oraz hydrolizat keratyny działają stymulująco na cebulki włosów wzmacniając je i zapewniając im zdrowy wygląd. Dzięki zwiększonej elastyczności włosy stają się podatne na zabiegi kosmetyczne oraz odporne na wilgoć."
Pojemność takiego słoiczka to 125g, a cena to średnio ok. 9-12 zł.
Brzmi fenomenalnie. Moje włosy na ogół lubią bliskość głowy, czego ja z kolei nienawidzę. Mam nadzieję na jakieś, choćby najmniejsze efekty.
2. Maska z kompleksem płynnej keratyny:
- opis na pokrywce: "Rekonstrukcja zniszczonych włosów"
- opis z boku: "Przeznaczona jest do wszystkich rodzajów włosów w tym łamliwych i zniszczonych. Maska zawiera kompleks płynnej keratyny, składający się z dwóch hydrolizatów, które wnikając w głąb włosa odbudowują ubytki w ich strukturze. Dodatkowo zawarta w masce serycyna wytwarza na powierzchni włosów warstwę ochronną. Dzięki temu włosy są odporne na działanie wysokiej temperatury, odzyskują naturalną elastyczność, siłę i witalność."
Pojemność - 125g, a cena ok. 4-12 zł.
To wszystko też brzmi obiecująco. O wiele bliższa memu sercu jest pierwsza maska, ale i tą nie pogardzę :)
3. Maska z olejkiem arganowym:
- opis na pokrywce: "Bogactwo antyoksydantów z Maroka"
- opis z boku: "Przeznaczona jest do wszystkich rodzajów włosów szczególnie suchych i osłabionych. Maska została stworzona na bazie olejku arganowego, surowca o nieocenionych właściwościach nawilżających, regenerujących i ochronnych. Dzięki zawartości olejku arganowego, bogatego w antyoksydanty, chroni strukturę włosa przed zanieczyszczeniami z powietrza oraz szkodliwym działaniem promieni UV. Dodatkowo wygładza łuskę, ułatwia rozczesywanie, nadaje połysk, pozostawiając włosy miękkie i delikatne. Zawarte w olejku witaminy E i F sprawiają, że włosy stają się bardziej elastyczne i podatne na układanie."
Pojemność, tak jak poprzednio, 125g, a cena waha się w granicach 9-12 zł.
O olejku arganowym słyszałam wiele dobrego. Nie mam szczególnych oczekiwań, ale chętnie sprawdzę jego możliwości.
4. Elixir ziołowy - Przeciw wypadaniu włosów
- opis: "Preparat skutecznie zapobiega wypadaniu włosów. Zawiera (...) kompleks substancji aktywnych (...) które podtrzymują metabolizm cebulek włosowych, stymulując wzrost włosów, w rezultacie zmniejszając ich skłonność do wypadania. Ekstrakt z chmielu dodatkowo poprawia równowagę lipidową skóry głowy.
Pojemność to 100ml, a cena ok. 15 zł.
Patrząc na moją szczotkę pełną włosów autentycznie chce mi się płakać. Nachodzą mnie prawdziwie czarne myśli o łysieniu. Na co dzień można to całkiem skutecznie zamaskować, ale wystarczy wyczesać lakier i... i włosów jakby dwa razy mniej. Mam nadzieję, że to rzeczywiście zadziała.
5. Elixir proteinowy - Do włosów przetłuszczających się
- opis: ""Stanowi unikalne połączenie aktywności protein, chmielu i aloesu, proteiny wzmacniają strukturę włosów, aloes zmiękcza i nawilża naskórek, a chmiel zwalcza łojotok i wzmacnia cebulki włosów. W efekcie zmniejsza się częstotliwość mycia włosów, poprawia ich kondycja i wzrasta podatność na układanie, a skóra głowy "w pełni oddycha"
Pojemność, tak jak poprzednio, to 100ml, a cena ok. 15 zł.
Na ten momenty myję głowę codziennie. Robiąc sobie przerwę jedynie w sobotę. Wtedy zazwyczaj nigdzie nie wychodzę. Od ok. 8 lat moje włosy przetłuszczają się w zastraszającym tempie i gdyby nie codzienne mycie... Cóż, rano wyglądają naprawdę dobrze, ale wieczorem u nasady jest prawdziwa tragedia. Z góry wiem, że będę musiała je rano umyć. Próbowałam już metod na przeczekanie, ale u mnie to się w ogóle nie sprawdza. Może magiczny eliksir coś pomoże :)
6. Olej arganowy:
- opis: "Ceniony na całym świecie z uwagi na swoje wyjątkowe właściwości odmładzające i regenerujące. Szczególnie polecany dla włosów, skóry i paznokci."
Pojemność - 30 ml, a cena ok. 15 zł.
Za wiele informacji o nim nie ma, ale jak wiadomo oleje są bardzo wielofunkcyjne i można ich używać w dobranym przez siebie sposobie. To akurat kolejny olej do przetestowania. Kiedyś miałam z Gliss-Kur'a, ale nie zachwycił mnie. Może przy tym zmienię zdanie.
Ode mnie na dzisiaj to tyle :) Mam nadzieję, że czytanie tego postu nie było dla nikogo stratą czasu, ale gdyby było pewnie nie doszedłby do tego momentu... Mniejsza o to! Zamawiałyście kiedyś jakieś box-y? Co myślicie o tym? A może miałyście te kosmetyki? Jakie są efekty?
Ciekawe produkty, żadnego jeszcze nie miałam okazji przetestować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Jak prezentują się składy tych kosmetyków?
OdpowiedzUsuńwww.luksusowapodszewka.blogspot.com
Wypisywanie składu każdego z nich zajęłoby mi sporo. Wiem, że to niezbyt dobrze. Na stronie www.anwen.pl czytałam kiedyś, że im więcej składników tym gorzej, choć zależy z czym mamy do czynienia. W maskach pierwszym składnikiem, a więc tym, którego jest najwięcej, jest woda. Natomiast w elixirach alkohol.
UsuńFajny pomysł z takim czyms :)
OdpowiedzUsuńNOWY POST-Official Patty ! :)
Niestety nie posiadam żadnych z wymienionych kosmetyków, ale może kupię taką paczuszką mamie na święta. Myślę ,że byłaby bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG:)
Jak dla mnie to świetny prezent dla kogoś, kto lubi dbać o włosy :) Zwłaszcza, że jest w bardzo ładnym pudełku.
UsuńNigdy nie słyszałam o tym pudełku, jednak zawartość ma całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się opłaca :)
Usuńfajna zawartość, ale nie słyszałam nigdzie o tym pudełeczku ;)
OdpowiedzUsuńpolecam stronę faceandlook.pl :)
UsuńFajne produkty, mam nadzieje że przyniosą Ci efekty.
OdpowiedzUsuńObserwuję.
http://colorful-and-sweet.blogspot.com
Też mam taką nadzieję :)
UsuńOoo coś dla mnie, moje wlosy też wypadają, są tluste u nasady, a przesuszone i rozdwajające się na koncowkach- tragedia, chyba teraz mszczą się na mnie za te wszystkie lata eksprymentowania na nich ! :/
OdpowiedzUsuńsama chętnie wyprobowalabym tych masek, bo teraz już chwytam się wszystkiego...
tobie polecam picie pokrzywy- dwa razy dziennie, przez 3 miesiące- mi trochę pomoglo :)
Kochana, czy mogłabym Cię prosić o kliknięcie kożuszka oraz baner Sheinside? :)
z góry bardzo dziękuję i jeśli będę mogła odwdzięczyć się tym samym, to śmiało pisz :)
Pozdrowionka :) Daria
Pokrzywa to jedno. Ostatnio słyszałam o piciu drożdży. Podobno efekty są świetne. Muszę sprawdzić :)
UsuńZaciekawił mnie elixir i olejek argonowy. Pierwszy raz słyszę o takim boxie, może to dobry prezent dla mamy :).
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM i obserwuje(jako A. Młodzińska)
http://aaleksm.blogspot.com
Z elixirów jestem jak najbardziej zadowolona :) Pięknie pachną i nie obciążają włosów. Bardzo szybko się wchłaniają, ale czy działają? Potrzeba trochę więcej czasu, żeby to sprawdzić :)
UsuńUwielbiam takie posty :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie
http://malwinabeczek.blogspot.com/
Blog się spodoba? Zaobserwuj!
Na pewno zajrzę :)
UsuńChciałabym kiedyś zamówić taki box! :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńŚwietny post! Zostałaś nominowana do LBA! Więcej informacji u mnie na blogu :) Miłej zabawy ^^
OdpowiedzUsuńhttp://pacholczakphotography.blogspot.com/2015/12/lba.html
Dziękuję, chętnie zajrzę :) Aczkolwiek osobiście nie bawię się w nominacje :)
UsuńAni o jednym produkcie w sumie nie slyszalam wczesniej. Warto bylo by wyprobowac je :D
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/